Biała Perła System 5 dni – opinie po nieudanej kuracji

Naprawdę niewiele potrzeba, aby nasze zęby zaczęły stopniowo tracić swój ładny, biały kolor i powoli żółkły. Myślę, że wpływ na to mają nie tylko nasze osobiste predyspozycje, czy może nawet dojrzewanie, ale także dieta i tryb życia, który prowadzimy. Papierosy, czerwone wino, kawa, to wszystko sprzyja przebarwieniom zębów. Niestety, jeśli chodzi o mnie, to moim zdaniem właśnie te używki przyczyniły się do tego, że moje zęby zaczęły zmieniać kolor, a mój uśmiech powoli tracił swój urok. Nie powiem, nie było mi to na rękę. Nikt nie chce czuć się brzydki i nieatrakcyjny, a ja taka właśnie się czułam. Uważam, że zęby są wizytówką człowieka, powinny być zdrowe i zadbane. Zrezygnowałam ze swoich ulubionych czerwonych szminek, a nawet mocniej malowałam oczy. Czyli robiłam wszystko, aby odwrócić uwagę od coraz gorszego koloru zębów.

Dopiero po jakimś czasie zdecydowałam się na walkę z problemem i kompleksami, które powoli zaczęły zagnieżdżać się w mojej głowie. Nie chciałam dopuścić, aby to wszystko zyskało nade mną kontrolę. Z wielu źródeł słyszałam o produkcie Biała perła system, wybielającym żelu do zębów z fluorem. Koleżanka opowiedziała mi o dwóch opcjach Białej Perły- Biała Perła system 5 dni i Biała Perła system 10 dni. Zdecydowałam się na dziesięciodniową kurację, ze względu na to, że moje zęby miały już naprawdę nieładny kolor. Obecność fluoru w produkcie zachęcała mnie, była gwarancją tego, że zęby nie będą niszczone. Już na samym początku niemile się zaskoczyłam- nakładki, które oferuje Biała Perła są bardzo sztywne, ciężko je dopasować do zgryzu. Nie wyobrażam sobie, co w takim wypadku mają robić osobe o nierównym uzębieniu. Przez to, że w niektórych miejscach nakładki bardzo odstawały, musiałam wlewać tam więcej żelu, przez co produkt skończył się o wiele szybciej, niż powinien i musiałam dokupić drugie opakowanie. Minusem jest oczywiście też podrażnienie dziąseł i zębów. Nie jestem jakoś szczególnie wrażliwa na ból w jamie ustnej, ale tutaj dyskomfort był wyraźnie odczuwalny. Końcowego efektu również nie mogę nazwać dobrym- poprawa jest ledwie zauważalna. Biała Perła system 10 dni nie dał sobie rady w moim przypadku, sądzę, że system 5 dni sprawdza się jeszcze gorzej.

Postanowiłam wypróbować coś innego, nie chciałam na tym etapie zakończyć walki. Szukałam czegoś podobnego, w sensie nakładki+żel. W internecie natknęłam się na bardzo pozytywne opinie o produkcie Hello White, opartym na tym samym systemie wybielania. Po zakupie, najpierw oczywiście zwróciłam uwagę na nakładki. Tym razem było bardzo dobrze, nakładki były miękkie, łatwo można było je dogiąć do łuku szczęki, co pozwalało na wygodniejsze ich używanie, ale też aplikowanie takiej ilości żelu, jaka była wskazana przez producenta. Efekty zaczęłam zauważać bardzo szybko, a już po tygodniu zęby były bielsze o jakieś 3-4 tony. W tym momencie jestem już po zakończonej kuracji. Zęby wybieliły się bardzo równomiernie, a co ważnie, moje dziąsła pozostały niepodrażnione. Produkt całkowicie spełnił moje oczekiwania, efekt końcowy jest powalający (!), a co najważniejsze, znowu czuję się atrakcyjna i nie muszę już ukrywać swoich nieładnych zębów. Mogę się uśmiechać szeroko.